Ostatnio wróciłam do książki Bartłomieja Stolarczyka pt. „Perswazyjny telemarketing”. Jeśli nie czytaliście, to polecam. Bartłomiej, autor nazywa sprawy po imieniu i podaje wiele przykładów dlaczego jest taka grupa sprzedawców, którzy sobie świetnie dają radę w rozmowach handlowych, rozmowach telefonicznych. Jest też grupa sprzedawców, którzy nie osiągają tak dobrych wyników jak perswazyjni telemarketerzy.
Autor pokazuje różnice w jaki sposób działa perswazyjny telemarketer a ślepa kura. Jakie ma cechy oraz w jaki sposób się zachowuje perswazyjny telemarketer, jakie działania podejmuje, czym się kieruje i jak to się dzieje, że jest skuteczny. Autor pokazuje też tę drugą stronę. Czyli takich działań, które nie są oparte na świadomych wypracowanych metodach. Wyjaśnia w sposób bardzo prosty, banalny wręcz jak funkcjonuje tzw. w cudzysłowie „Ślepa kura” popełniając stale te same błędy. Bezpośrednio i z nutą humoru autor pokazuje czytelnikowi wiele różnych przykładów, które często zdarzają się w codziennej pracy sprzedawcy. Z pewnością czytając przypomnisz sobie Twoje własne błędy które pewnie kiedyś popełniłeś zanim doszedłeś do wprawy i stałeś się wybitnym sprzedawcą.
Chciałabym się podzielić z Tobą kilkoma przykładami, które mogą dać do myślenia i pomóc w skuteczniej sprzedaży i osiąganiu znacznie lepszych efektów.